Kolęda o nocy przebaczenia
Utwór wydany na płycie "Kolędy żeglarskie na... cały rok";Utwór w repertuarze Dominiki Żukowskiej i Andrzeja Koryckiego
Dominika Żukowska, Andrzej Korycki - Kolęda o nocy przebaczenia
<
Białe żagle odleciały na południe
Gdzie przyjazny żaglom wieje wiatr,
Szary port spowity szarym grudniem
Jak cień szary na rzekę padł.
Nieruchome statki przy nabrzeżach,
Senne dźwigi przecinają mgłę,
Deszcz kroplami wolno czas odmierza
Szczecin czeka w zimowym śnie.
Aż w końcu przyjdzie ta noc
I sypnie bielą litościwie,
Ta jedna, jedyna noc,
Co blaskiem wszystkich zadziwi.
Rozjaśni grudniowy port,
Wygładzi w nim wzburzoną wodę,
Da statkom dobry sen,
Zmarzniętym sercom pogodę.
Przez rok cały z pustką w oczach, w ciągłym pędzie,
A tu z rąk wymyka nam się świat,
Nie myślimy, co też jutro z nami będzie,
Kto dobiegnie, kto już w biegu padł.
Pomnażamy dobra swe gorliwie,
Obrastamy mnóstwem nowych piór,
Żadna podłość nas już nie zadziwi
I wciąż więcej w naszych sercach chmur.
Lecz w końcu przyjdzie ta noc,
Otuli ciepłem całą ziemię,
Ta jedna, jedyna noc,
Przyniesie nam przebaczenie...
Rozjaśni grudniowy mrok
Skostniałe dłonie też ogrzeje,
Pozwoli płynąć łzom,
Przyniesie sercom nadzieję.