Wybuch w Blantyre
Utwór wydany na płycie "Chodź ze mną" Wojciecha Dudzińskiego i Joli Koryckiej
Wojciech Dudziński, Jola Korycka - Wybuch w Blantyre
Gdzie Clyde szary nurt w bladym świetle zachodu
Błąkałem się kiedyś wśród dymów i hałd.
Spotkałem dziewczynę okrytą żałobą –
Przez łzy w jasnych oczach patrzyła na świat.
Jej płacz mnie poruszył, spytałem – dlaczego?
Czy skrzywdził ją ktoś, czy zadał jej ból?
Nie chciała powiedzieć, lecz w końcu uległa:
Johnny Murphy – odparła – to chłopiec był mój.
Dwadzieścia miał lat i w kopalni pracował,
W High Blantyre, na dole, gdzie ciemność i pył,
Już ślub wyznaczono, już suknia gotowa...
Lecz śmierć go zabrała, los nie chciał, by żył...
Wszyscy wybuch słyszeli – kobiety i dzieci
Do bramy kopalni pobiegły co tchu.
Ich krzyk wstrząsnął miastem, gdy ktoś im obwieścił:
Trzystu młodych górników zginęło dziś tu.
Kochanki i żony, i bracia, i siostry
Wybuchu w Blantyre nie zapomną po kres.
I wy, co słuchacie tej smutnej historii,
Tamtym młodym górnikom nie żałujcie swych łez.