Łazik
Utwór wydany na płycie "Chodź ze mną" Wojciecha Dudzińskiego i Joli Koryckiej
Wojciech Dudziński, Jola Korycka - Łazik
Jeszcze dzisiaj nic nie piłem, lecz niebawem przyjdzie czas –
w milutkim szynku przy małym drinku opowieścią zabawię was.
Los łazika figle płata – raz jest ogień, a raz dym,
a ty jak w życiu, tak i przy piciu: nie zadawaj się z byle kim!
Skąd się wzięła ta maksyma, zaraz, bracie, powiem ci,
lecz przynieś piwo, bo, jako żywo, w gębie całkiem już zaschło mi.
Los łazika...
W wielkim mieście piękna panna zachwyciła kiedyś mnie –
buziaczek śliczny, biuścik fertyczny; zapytałem, czy ze mną chce?...
Owszem, chciała, wino lała, a gdy słodki przyszedł sen,
zniknęła dziewka, a w nią sakiewka... obie poszły ode mnie, hen.
Los łazika...
Raz w gospodzie Pod Kotwicą whisky stawiał jakiś gość;
każdemu stawiał i wciąż namawiał – ja nad ranem już miałem dość...
Przebudziło mnie kiwanie, gdzieś za rufą ginął brzeg!
Pięć lat na statku spędziłem, bratku; naganiaczem był tamten człek.
Los łazika...
Jeszcze piwa, przyjacielu, nalej sobie, nalej mnie –
nastawiaj ucha i dobrze słuchaj: teraz morał wyjawić chcę.
Jeśli myślisz, że zapłacę za to piwo, com wypił dziś,
to choć słuchałeś, nie zrozumiałeś, w czym zasadza się moja myśl...
Los łazika...